czwartek, 16 czerwca 2016

Recenzja pędzly Sigma Travel Kit Mr. Bunny

Witajcie kochani.
W ostatnim haulu zakupowym wspominałam, że stałam się posiadaczką zestawu pędzli Sigma Travel Kit. Zestaw ten wystepuje w kilku wersjach kolorystycznych. Ja zdecydowałam się na klasyczne ciemne trzonki. W sklad zestawu wchodzi 7 pędzli. Trzy pędzle do twarzy oraz cztery do oczu, wszystkie wykonane z włosia syntetycznego. Zestaw przychodzi do nas w tubie z ekologicznej skóry, który ułatwia przechowywanie pędzli na naszej toaletce lub bezpieczne zabranie ich w podróż.
Mojego zakupu dokonałam na stronie feelunique.com, W Polsce pędzle dostępne są min. na stronie ladymakeup.pl. Cena za która zakupiłam zestaw to £60, w Polsce cena to 349 zł.

Jest to mój pierwszy komplet pędzli z wyższej półki cenowej. Zwykle używałam pędzli EcoTools, Real Techniques i Avon.
Pierwsze wrażenie, gdy odpakowałam moje zamówienie to ładny i elegancji wygląd pędzli. Czarny, lakierowany trzonek, srebna skówka z delikatnym napisem Sigma. Pędzle w kontakcie z twarzą są bardzo miękkie i przyjemne w kontakcie.
Krótsze rączki zestawu podróżnego mogą niektórym nie odpowiadać, jednak dla mnie są idealne i wpasowują się w moje potrzeby makijażowe. 

Pędzle bardzo ładnie rozprawadzają produkt i nie zjadają go zbyt dużo co jest bardzo dużym plusem, gdyż mój pędzel do brązera z EcoTools miał tendencje do "chowania" gdzieś w swoich czeluściach moją Hot Mamę.
Pędzle te jednak po ponad pół roku użytkowania zaczeły się delikatnie rozchodzić na boki. Na dużych pedzlach można zauważyć, włoski odstające od całości pod dziwnymi kątami. Po umyciu ten problem chwilowo znika dzięki użyciu Brush Guard, jednak już po pierwszym użyciu włoski znów zaczynają uciekać. Na chwile obecną jest to jedynie kilka włosków, lecz obawiam się pogłębiania problemu wraz z uciekającym czasem. 
Przedstawie Wam teraz po krótce każdy z pedzli.

Large Powder F30
Pędzel do pudru, dość gęsto ubity włosiem, Stosuje go zamiennie z pędzlem Real Techniques Blush Brush do różu. |Nigdy nie użyłam go z pudrem. Ładnie blenduje produkt z podkładem. Można delikatnie zaróżowić nim skórę jednak musimy pamiętać o używaniu lekkiej ręki by nie zrobić plam. Jest to jeden z tych pędzli z uciekającym włosiem.
Large Angled Contour F40
Pędzel do konturowania, delikatnie ścięty, z dość gęsto ubitym włosiem. Wykorzystuje go głównie do konturowania kości policzkowych. Ładnie rozprowadza produkt, jednak nigdy nie stosuje go do rozcierania konturów, jedynie nakładania produktu. Czasem gdy jest to jedyny czysty pędzel używam go do rozprowadzenia różu.
Foundation F60
Języczkowy pędzel do nakładania podkładu. Dla mnie produkt zbędny w tym zestawie. Jest on praktycznie nie użyty. Czasem dokonuje nim drobnych poprawek korektora czy podkładu w okolicach nosa. Wolałbym, by w skład tego zestawu wchodził jakiś pędzel kabuki, który jest lepszy do ładnego rozprowadzenia podkładu..
Eye Shading E55
Pędzel do cieniowania/ nakładania cieni. Bardzo mocno zbity, z krótkim włosiem, delikatnie zaokrąglony. Idealnie nadaje się do nakładania cienia na całą powiekę. Świetnie sprawdza się do intensywnych kolorów. Nie traci pigmentacji produktu przy nakładaniu.
Small Angle E65
Idealny do wykonywania precyzyjnych kresek i podkreślania brwi. Dzięki jego krótkiej rączce mamy lepszą kontrole przy wykonywaniu kresek. Jest to drugi pędzel w mojej kolekcji dzięki któremu jestem zrobić kreskę bez efektu pandy. Cienki, ścięty, idealnie spełnia swoje zadanie.
Pencil E30
Malutki, zaokrąglony, precyzyjny pędzel używany przeze mnie głównie do dolnej powieki i rozświetlania zewnętrznego kącika oczu. Nie wiem tyko dlaczego sprawdza się on świetnie przy nakładaniu ciemnych kolorów na dolną powiekę, ale nie oddaje zbyt wiele koloru gdy chcemy rozświetlić kącik oka (oczywiście po uprzednim wymyciu ciemnego koloru).
Tapered Blending E40
Pędzel do blendowania cieni. Moim zdaniem najlepszy z całego zestawu. Delikatny, dość szeroko rozstawione włosie. Ładnie blenduje zewnętrzny kącik oka. Praca z nim to przyjemność. Dlatego też zakupiłam sobie pełną wersje w cenie £10 lub 50zł



Podsumowując. Czy zakupiła bym te pędzle jeszcze raz? Pewnie tak, gdyż ogólnie jestem z nich bardzo zadowolona, mimo drobnych wad. Są one moim zdaniem na tej średniej półce cenowej. W podobnej cenie możemy dostać porównywalny wielkościowy zestaw ZOEVA (£65, 369zł). Zresztą ZOEVA jest kolejna na mojej liście zakupów. Czy moim zdaniem są to pędzle drogie? Tak i nie. Jest to jednorazowy wydatek 350 zł, lecz kiedy myślałam nad tym postem doszłam do wniosku, że nawet kupując uznawane przynajmniej w UK za tanie pędzle Real Techniques mierzymy się z podobnym wydatkiem i troszkę gorszą jakością (średnia cena pędzla z Real Techniques to ok 8 funtów, a kolekcji Bold Metal to ok 25 funtów). 
Zakupiłam także dzisiaj zestaw pędzli Hakuro (11 pędzli) w cenie 260 zł. Będę je testować i dam Wam znać czy może warto zainwestować w polską markę za niższą cenę.
Dziękuje Wam kochani i zapraszam do komentowania jakie są Wasze ulubione pędzle.
PS. Trzymajmy kciuki za naszą Reprezentacje w dzisiejszym meczu!


2 komentarze:

  1. Czekam na porównanie z Hakuro, właśnie planuję zainwestować w fajne pędzle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pędzle powinny być u mnie w środę, więc myśle, że post o pierwszym wrażeniu pojawi się w okolicach soboty/niedzieli.

      Usuń